Lubię przygotowywać prezentownik, zawsze są z nim rzeczy ładne i użytkowe. Sporo z nich mam, albo kupiłam na prezent komuś bliskiemu. Jest też kilka perełek, które niedawno okryłam. Lubię kiedy otaczają mnie ładne rzeczy, nie musi być ich dużo, ale muszą się przydawać. Jeśli czegoś nie używam szybko oddaję dalej. Znajdowanie rzeczom drugiego domu bardzo mnie cieszy. Jeśli robię komuś prezent mocno się zastanawiam czy będzie trafiony. Kupując rzeczy dla siebie mam bardzo podobnie. Lubię prezenty niematerialne, ale w tym roku nie mogę polecić biletu do teatru, na koncert czy udziału w warsztatach. Można też rozważyć abonament na BookBeat, Spotify czy Netflix.
Polecam też zajrzeć do zeszłorocznego prezentownika, sprawdziłam że większość polecanych tam rzeczy jest cały czas aktualna. Nie powielałam już biżuterii, bo poleciłabym dokładanie to samo, głównie z Animal Kingdom.
Jeśli zdecydujecie się na kupienie prezentu najlepiej zapakować go w papier z odzysku. Dobrze sprawdzają się gazety, albo schowany rok wcześniej papier prezentowy. Nie wiem jak było u Was, ale moja babcia zawsze starannie składała i przechowywała tak papier i torebki prezentowe z roku na rok. Teraz nie kupuję papieru, pakuję prezenty w to, co mam pod ręką. Zwykły szary papier, przewiązany sznurkiem wygląda ładnie. Można przynieść ze spaceru gałązkę czy szyszkę i wykorzystać do dekoracji.
Less waste- pokaż bliskim, że eko może być fajne.
To zdecydowanie moja ulubiona część prezentownika. Każda z tych rzeczy zmniejszy ilość śmieci na co dzień, a torby do recyklingu mogą pomóc segregować odpady w domu.
1. Piękna butelka termiczna, mam inną, która była w zeszłorocznym prezentowniku. Używam jej bardzo często i zdecydowanie pomaga melinować plastikowe butelki. Latem utrzymuje chłodną temperaturę wody, zimą przyda się na herbatkę.
2. Maszynka wielorazowa, mam i jestem z niej bardzo zadowolona. Pięknie się prezentuje i po roku używania myślę, że może zostać ze mną do końca życia:)
3. Torebki sylikonowe do przechowywania żywności. Wielokrotnie pokazywałam je na stories, używam codziennie do przechowania zieleniny, warzyw, do mrożenia zup czy sosów. Wielofunkcyjne i bardzo trwałe. Na stronie olejkowysklep.pl -10% z hasłem ekocentryczka10
4. Szczotka do mycia naczyń z naturalnych materiałów.
5. Lunchbox idelany :) Jest piękny i pojemny, są też mniejsze, dwupiętrowe.
6. Napisałam w tym roku ebooka "Podstawy życia zero waste". Polecam jeśli jesteście świeżakami w temacie, albo chcecie podarować go komuś.
7. Worki ułatwiające segregację odpadów. Wielorazowe torby mogą być dobrym rozwiązaniem dla kogoś, kto jeszcze nie segreguje śmieci ze względu na brak miejsca.
8. Bardzo ładny zestaw wielorazowych wacików z opaską na włosy. Ułatwi pielęgnację w duchu less waste.
Dla joginki- nie da się ukryć, że joga, medytacja i skupienie na własnych potrzebach stało się w tym roku bardzo ważne dla wielu osób. Domową praktykę można sobie umilić.
1. Lubię ładne grafiki i plakaty, mam w domu kilka. Niedawno dołączyła ta z powitaniami słońca.
2. Olejek CBD lubię i stosuję od kilku lat, ostatnio bardziej przyłożyłam się do regularnego przyjmowania. Marka Hemp Juice urzekła mnie opakowaniami i dobrymi nazwami, mam teraz olejek Zen you.
3. Po kilku rozczarowaniach matami do jogi, znalazłam tą jedyną. Jest ładna, a przede wszystkim wygodna do praktyki, przyczepna i łatwa do czyszczenia. To mata Joy in me z serii pro. Rozwijam ją z dużą przyjemnością i polecam jeśli szukacie maty.
4. Biała szałwia, zawinięta z płatkami róż w kolorze czakr. Piękna!
5. Karty do jogi pokazywałam niedawno u siebie na instargramie. Używam ich bardzo intensywnie, mocno spodobało mi się praktykowanie offline, szczególnie rano kiedy nie chcę od razu włączać monitorów i ekranów. Każda z kart ma ilustrację z wybraną pozycją jogi i jej nazwę w sanskrycie, a na odwrocie informacje na temat korzyści jakie przynosi, instrukcje wykonania krok po kroku, modyfikacje oraz przeciwwskazania. Karty są ponumerowane i podzielone na kategorie. Można skorzystać z jednej z czterech gotowych sekwencji lub stworzyć własną.
6. Jeśli lubicie naturalne kamienie, kilka ładnych znalazłam tutaj.
7. Ta poduszka do medytacji jest bardzo wygodna. Jest wypełniona łuską gryki, która dopasowuje się do ciała.
8. Lubię świece, ta w łupinie kokosa bardzo mi się spodobała.
9. Niedawno kupiłam kostkę go jogi z korka i jestem z niej bardzo zadowolona, może komuś się przyda do domowego studia jogi.
10. Pin powitanie słońca z grafiką Anny Rudak.
#teamherbata
Herbatę lubię i nigdy jej nie odmawiam, zawłaszcza zielonej i ziołowej. To kilka moich stałych punktów i nowych znalezisk.
1. Matcha sproszkowana zielona herbata, jedna filiżanka odpowiada dziesięciu zielonym herbatom. Super zdrowa i smaczna.
2. Urocze łyżeczki do herbaty i nie tylko.
3. Jak herbata to najlepiej sypana i w puszce, którą można wykorzystać wielokrotnie. Seria z Muminkami ma kilka herbat, ja wzięłabym zieloną.
4. Genmaicha to jedna z moich ukochanych herbat, zawsze mam ją w domu. Ta jest najlepsza jaką piłam.
5. Czajniczek do zaparzania herbaty - można dzięki niemu obserwować proces zaparzania i zmianę barwy ulubionego naparu. Ładny i praktyczny.
6. Imbryczek w kształcie domu Muminków. Uroczy:)
7. Ola Jaguś to dziewczyna, która robi przepiękną ceramikę. Mam kilka rzeczy od niej i codziennie mnie cieszą. Więcej już nie potrzebuję, ale takie filiżanki kupuję na prezent. Są wyjątkowe.
8. Herbaciany kalendarz adwentowy, nigdy nie miałam kalendarza poza takim z czekoladkami. Kosmetyczna mnie nie kręcą, ale taki chętnie bym przyjęła:)
9. Niebiosa to ziołowa herbatka, po zaparzeniu na niebieski kolor. Jest jedną z moich ulubionych.
10. Zaparzaczka do herbaty, kupuję znajomym którzy serwują mi fusiastą herbatę:)
11. Naklejki z herbacianymi motywami:)
Plantlover - Roślin mam sporo i ciągle rozglądam się za kolejnymi. Warto się nimi dzielić i wymieniać. Kilka najładniejszych mam z zaszczepek przyniesionych od mamy:) To prezenty, które ucieszą każdego miłośnika roślin.
1. Kalendarz z motywami roślinnymi super zdolnej ilustratorki Aleksandry Stanglewicz, wydrukowany na ekologicznym papierze. Jest piękny. Ja już mam swój egzemplarz.2. Pin Plant Mom.
3. Makramy można zrobić samemu, albo wspomóc jakąś małą manufakturę. Mam kilka i bardzo je polubiłam.
4. Bombka z oplatwą, która sprawdzi się przez cały rok.
5. Przypinka Pilea od Animal Kingdom. moim zdaniem najpiękniejsza w kolekcji, ale są też inne.
6. Doniczka mnie urzekła, mała i urocza.
7. Kwiaty tez można zamawiać przez internet, kilka ciekawych znalazłam tutaj.
8. Naklejki z motywami roślinnymi.
9. Konewka ta jest w ładna i rozmiar w sam raz.
Chill zone- coś dla ducha i dobrego samopoczucia.
1. Poduszki z naturalnym wypełnieniem. Od dłuższego czasu śpię na poduszkach wypełnionych gryką i płaskurką. Dopasowują się do kształtu głowy i karku, zboża mają korzystny wspływ na wiele dolegliwości. Warto o tym poczytać.
2. Naturalny termofor w pestkami wiśni. Mam i używam od dawna. Bardzo długo utrzymuje ciepło.
3. Szczotka do masażu twarzy, regularne stosowanie wyraźnie poprawia wygląd skóry. To gadżet, który warto sobie sprezentować.
Na wszystkie produkty w sklepie I Love Grain mam dla Was -15% z hasłem ekocentryczka
4. Olejki eteryczne rozpylam każdego dnia, można dobierać je z zależności od potrzeb. Polecam te z aromalab, mają świetna jakość i dobrą cenę.
5. Wyjątkowe kadzidło od essences. Przepadłam kiedy odpaliłam je pierwszy raz.
6. Dyfuzor ultradźwiękowy, po kilku latach wypróbowałam kolejny model. Większy świetnie sprawdza się w dużych pomieszczeniach. O działaniu dyfuzora więcej pisałam tutaj.
7. Kalendarz na nowy rok od Naturalna Bogini, to mój trzeci kalendarz i na pewno nie ostatni. Bardzo kobiecy kalendarz uwzględnia rytm dobowy, rytm ciała, cykl menstruacyjny, rytm pór roku i faz księżyca.
8. Kadzielniczka, przyda się do kadzideł Balance z punktu piątego.
9. Piękny notes.
Kosmetyki- coś uniwersalnego, bo kosmetyki ciężko dobrać na oko.
1. Marka iossi ma kilka ciekawych zestawów, bardzo lubię ich maski, kremy, toniki.
2. Płytka Gua Sha do masażu twarzy.
3. Maska Glow up, delikatny peeling i maska działające regenerująco. Widać efekt przy pierwszym użyciu.
4. Krem do rąk w aluminiowej tubce od Yope, ten pachnący bzem skradł moje serce. Miałam już kilka tubek.
5. Bardzo lubię markę Zielone Laboratorium, wypróbowałam już sporo ich kosmetyków. W czołówce jest żel do twarzy, balsam pachnący jabłkiem i lawendą, maska do twarzy, ale też świetne kosmetyki do włosów. Każdy zakup wspiera wybraną organizację działająca na rzecz zwierząt.
6. Mydło w kostce to klasyk, przyda się każdemu. Moje ulubione to te od marki Cztery Szpaki.
7. Ostra szczotka do masażu na sucho. Jeśli jeszcze nie masz, ta jest wyjątkowo piękna.
8. Pomadka ochronna w tekturowym opakowaniu Shy Deer. Ofercie jest naturalna i kilka z lekkim kolorem.
9. Gąbeczka konjac idealna do porannego masażu twarzy. Delikatnie złuszcza i pielęgnuje skórę.
10. Balsam do rąk z pompką przydaje się w domu, zwłaszcza zimą. Te od Yope zdecydowanie są moimi ulubionymi.
Odpoczynek dla głowy
1. Puzzle stają się coraz bardziej popularne i dzięki temu jest coraz więcej pięknych wzorów do wyboru. Puzzle Kwietna Wróżka są niewielkie i łatwe do ułożenia. Przy okazji piękne.
2. Kaligrafia to miły sposób na spędzenie wieczoru offline. Zamówiłam ten zestaw już chyba dwa lata temu i mocno się wkręciłam. Teraz chętnie wróciłam do kaligrafowania.
3. Zaczęłam już drugi kurs jogi z Martą Witecką na platformie handstansworks i bardzo polecam. Robiłam mocniejszy 21-dniowy kurs, a teraz naprzemiennie praktykuję mocniejszą jogę ze spokojniejszą i kursem Joga emocji. Trochę spokojniej, ale też po treningu czuję jak pracują wszystkie mięśnie.
Można zapisać się na początek na darmowe wyzwanie, albo podesłać je komuś na zachętę. Jeśli będziecie chcieli kupić kolejny z hasłem ekocentryczka dostaniecie rabat -20%.
4. Kasia z bloga ogranicznasię wydała właśnie kolorowankę klimatyczną, polecam. Można odpocząć kolorując i dowiedzieć się trochę o klimacie.
5. Puzzle dla zaawansowanych, ułożyłam z przyjemnością, ale to było wyzwanie. Znajdziecie je na stronie Radostki.
6. Polecam jeśli nie hodujecie własnych kiełków. Mirkoziółko to proste kartonowe pudełeczka, w których można łatwo je wyhodować. Dobre do obserwacji, a potem samo zdrowie na talerzu:)
7. Czułe tkanki to piękny profil na instagramie, który mocno polecam. Marysia tworzy piękne pudełeczka z zestawem do samodzielnego tworzenia małych makatek.
8. Ostatnie już puzzle z jogowym motywem.
1. SOS wioski dziecięce można wspomóc bezpośrednio, albo zamówić kartki świąteczne.
2. Polska Akcja Humanitarna ma kolekcje świąteczną, która jest cegiełką na ich działanie.
3. Bank Żywności pomaga osobom potrzebującym, które nie mają pieniędzy na zapełnienie lodówki i zakup jedzenia na święta.
4. Posiłek dla seniora do organizacja, którą wspieram regularnie. Teraz szczególnie.
Kupując prezent pamiętajcie, żeby był to przemyślany zakup. Czasem lepiej coś zrobić samodzielnie, albo spędzić z kimś dobry dzień, zamiast dawać materialny prezent. Jeśli chcesz coś podarować, warto przy okazji wesprzeć małą polską markę, osoba od której kupisz coś wyjątkowego na pewno podskoczy z radości widząc Twoje zamówienie.
Miło jest dawać prezenty i widzieć radość na twarzach innych:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz