Zielone labolatorium- kilka ulubionych kosmetyków
Od dłuższego czasu używam używam kosmetyków głównie od polskich marek i bardzo cieszy mnie coraz większy wybór. Zielone laboratorium to kosmetyki, które są całkowicie wegańskie. Nie zawierają składników ani zanieczyszczeń pochodzenia zwierzęcego. Stworzenie w pełni wegańskich produktów wymaga determinacji i jest możliwe tylko dzięki zaangażowaniu w cały proces – od komponowania receptury po wybór etycznych środków transportu. Bardzo cenię takie podejście i używam tych kosmetyków z przyjemnością. Dzisiaj kilka moich ulubionych do pielęgnacji twarzy.
Żel do twarzy i ciała to bardzo ważny kosmetyk w pielęgnacji. Myję twarz dwa razy w ciągu dnia i zależy mi na tym, żeby kosmetyk był delikatny i skutecznie oczyszczał skórę. Miałam już kilka opakowań tego żelu, świetnie się sprawdza. Nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, nie podrażnia jej.
Ma przyjemną konsystencję i jest bezzapachowy.
W składzie poza wodą znajdują się delikatne środki myjące. Mam skórę normalną z tendencją do przetłuszczania i sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Używam go tylko do twarzy, spokojnie wystarcza na 3 miesiące codziennego stosowania.
Maska z białą glinką to wygodna opcja gotowej maski, którą można szybko nałożyć na twarz. Absorbuje sebum i dobrze oczyszcza skórę. Po zmyciu maski skóra jest delikatnie rozjaśniona i oczyszczona. Biała glinka (kaolin) to źródło cennych minerałów- krzem, glin, żelazo, potas, magnez, wapń i sód. Lubię maski z glinką, za to że szybko widać efekt, a przy okazji skóra może wchłonąć wiele cennych składników. Można rozrabiać glinki na bieżąco, ale wiem że wiele osób wybiera gotowe maski, bo tak jest wygodniej. Ta jest warta uwagi. Podobnie jak krem BB, który mimo bogatego składu jest bardzo lekki. Zawiera masło shea, olej kokosowy, olej jojoba, a mimo to ma przyjemną, lekką konsystencję, która nie obciąża skóry. Daje zdrowego blasku, to nie jest krem koloryzujący. Skóra jest po nim nawilżona i miękka. Wygląda na odżywioną i zdrową. Bardzo go polubiłam, wcieram go też w dłonie, które bardzo na tym zyskują. Szczególnie przesuszone ciągłą dezynfekcją.
Jeśli szukacie kremu nawilżającego, który przy okazji da efekt zdrowego glow na skórze, polecam. Stosuję go na dzień i jestem bardzo zadowolona.
Dodatkowym atutem marki jest to, że wspiera fundacje zajmujące się zwierzętami- 5% dochodu ze sprzedaży każdego produktu zostaje przekazane wybranej fundacji. To świetna, godną naśladowania inicjatywa. Nie dość, że kupujemy świetne produkty, tworzone z sercem, to jeszcze możemy pomóc zwierzakom.
Polecam!
Do soboty na stronie Zielone Laboratorium -20% zniżki z kodem SANTA.
Znacie tą markę? Może coś polecacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz