Zima to dobry czas, że upiec te ciasteczka. Biscotti to tradycyjne włoskie ciasteczka wypiekane dwukrotnie. Twarde i chrupiące. Idealne do kawy, a w moim wypadku ulubionej matchy. Można przygotować je z dowolnymi orzechami i bakaliami. Tradycyjnie pieczone są z dodatkiem migdałów. Włoskie biscotti można wykorzystać jako dodatek do deserów lub jeść je same.
Składniki: (około 20 sztuk)
1 i 3/4 szklanki mąki jasnej orkiszowej/pszennej
1/3 szklanki oliwy
1/4 szklanki mleka roślinnego
3 łyżeczki mielonego siemienia lnianego
4 łyżki wody
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki erytrolu (innego słodzika)
1/4 łyżeczki soli
1/2 szklanki orzechów- u mnie laskowe, ale mogą być włoskie/migdały/pistacje
opcjonalnie- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Przygotowanie:
W małej miseczce wymieszaj siemię z wodą i odstaw na bok (na 5 minut). W większej misce wymieszaj oliwę, erytrol, mleko roślinne i ekstrakt waniliowy. Dodaj też siemię z wodą i dobrze wymieszaj.
Stopniowo dodawaj suche składniki i mieszaj żeby nie powstały grudki. Wyrabiaj ciasto. W trakcie dorzuć orzechy.
Podziel ciasto na dwie równe części, uformuj z nich dwie „bagietki” o średnicy około 3 cm. Piecz je w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez 25 minut. Wyjmuj i kiedy trochę przestygną pokrój je na plastry o szerokości około 1 cm. Obniż temperaturę piekarnika do 150 stopni i piecz je przez około 10-12 minut, do momentu kiedy wyschną.
Kiedy ostygną można jeść:) Można przechowywać je do 7 dni.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Pycha! W sam raz do matchy 🍵 lub kawy jeśli wolisz. Kto lubi biscotti?